Najlepsza była wycieczka do barcelony, którą zapamiętam na długi czas. Trochę na nie czekałem, ponieważ w Marcu postanowiliśmy, że się tam wybierzemy! Jako że mój tata od długiego czasu jest fanem FC Barcelony, bardzo chciał zobaczyć jego ukochany klub i miasto.
Moje wakacje zaczęły się dość normalnie. Na początku oglądałem trochę seriali w domu. Jednakże po mniej więcej tygodniu wakacji rozpoczęły się pierwsze przygotowania do naszej rodzinnej wycieczki. Mimo że podróż do Warszawy, a potem sam lot trochę trwał, to szczęśliwi przybyliśmy do hotelu Martinval, który znajdował się bardzo blisko samego centrum więc mieliśmy duże możliwości. Sobotę spędziliśmy głównie w pobliżu hotelu, ale już w niedzielę wybraliśmy się do katedry Sagrada Familia, jednej z najpiękniejszych budowli religijnych na świecie.
Następne kilka dni spędziliśmy podobnie jak w sobotę. Jednakże już w środę postanowiliśmy się wybrać na jedną z najlepszych hiszpańskich plaż - Platja Nova Icaria. Była nieporównywalnie bardziej okazała oraz interesująca od naszych rodzimych. Jednakże dopiero w niedziele przyszedł czas na główny cel naszej wyprawy - Stadion Camp Nou. Tacie bardzo się ta wycieczka podobała i do teraz męczy nas tym jak bardzo się z niej cieszy. Tak czy siak, 6 dni później nadszedł czas na powrót do Polski. Tak jak ostatnim razem była to dość długa wyprawa, ale wszyscy wrócili zadowoleni do domu.
Dopiero w sierpniu nadszedł czas na naszą kolejną wycieczkę. Była ona improwizowana, gdyż mamie bardzo się spodobały plaże w Barcelonie i chciała jeszcze w trakcie tych wakacji zobaczyć znowu nasze polskie morze. Więc w nocy z 12 na 13 sierpnia przejechaliśmy samochodem całą Polskę aż do Gdyni, gdzie zatrzymaliśmy się w hotelu. W poniedziałek, 2 dni po przyjeździe zwiedziliśmy Gdańsk, a już od następnego dnia codziennie chodziliśmy wszyscy na plaże. Jednakże w sobotę, po kilku leniwych dniach na plaży przyszedł czas na powrót do domu i można to uznać za koniec wakacji, mimo że było to dopiero 20 sierpnia to już wróciliśmy do domu. W sumie w tym momencie można uznać moje wakacje za skończone - Tak naprawdę resztę spędziłem w domu i na tym się skończyło.